Funkcjonowanie zakładów w latach 1890-1939

Pod koniec XIX wieku w Częstochowie, otoczonej bujnymi polami i malowniczymi uliczkami, zakwitła tkacka tradycja, która miała zapisać się w historii miasta na wieki. W roku 1886, gdy powiew nowoczesności zataczał coraz szersze kręgi, rodzeństwo Peltzerów, zapatrzone w przyszłość, postanowiło zawrzeć pakt z przemysłowym przeznaczeniem. Tak narodziła się Gręplarnia i Przędzalnia Wełny Peltzer i Synowie. Pod cieniem opiekuńczym francuskiej Spółki Akcyjnej, sercem przemysłowej machiny, zakłady rozwijały się niezmiernie. W 1897 roku dołączyły do nich garbarnie i farbiarnie skór baranich, tworząc kompleks, który był nie tylko źródłem utrzymania dla tysięcy pracowników, ale także miejscem, gdzie wietrzył się zapach sukcesu. Ślady czasu rysowały się na murach fabryk, a historia tkwiła w ich fundamentach. Strajk powszechny w 1905 roku, moment, gdy serca pracowników zbiły jednym mocnym tchem, w obronie swoich praw i godności, wyrastał na symbol walki o sprawiedliwość i godne warunki pracy. Przędzalnia, stając się sercem społeczności, łączyła ludzi w jedności. Ale los miał w swej księdze także smutniejsze rozdziały. I wojna światowa, niszczycielska w swoim pędzie, sięgnęła także po blask fabrycznych hal. Wywożone maszyny, kradzione urządzenia, straty oszacowane na miliony franków – to były ciosy, które trudno było zapomnieć. Jednak nawet w najtrudniejszych chwilach tkacki duch nie uległ załamaniu. Wkrótce po wojnie, w 1923 roku, francuska spółka akcyjna odrodziła się z popiołów, z mocą i determinacją, by kontynuować swą działalność w tej ziemi. A w 1930 roku, gdy kapitał i liczba pracowników osiągnęły rekordowe wartości, z wyraźną dumą można było powiedzieć, że tkactwo w Częstochowie kwitło jak nigdy dotąd. Wśród tych nazwisk, wśród historii i wspomnień, pozostały ślady ludzi, których praca i pasja przeplatały się jak nici na wielkim tkackim krośnie. Rene Peltzer, prezes zarządu, dumał w Paryżu nad przyszłością, podczas gdy Leon de Hagen, administratorem zarządzającym, z oddaniem troszczył się o dziedzictwo fabrycznych tradycji. Gręplarnia i Przędzalnia Wełny Peltzer i Synowie – to było więcej niż tylko miejsce pracy. To była kopalnia marzeń, serce przemysłowego rozwoju, gdzie spotykała się tradycja z nowoczesnością, a historia zapisywana była w każdym wytkanym metrze sukna.

Fotografia z 1909 roku przedstawiająca dzieci robotników na kolonii przyfabrycznej. W tle widoczne budynki przędzalni Peltzera. Zbiory autorów.

Pocztówka przedstawiającą fabrykę włókienniczą „Peltzer et Fils”, początek XX wieku. Zbiory autorów.

Rewers.

Wybuch wojny i przejęcie zakładów Peltzery przez koncern HASAG 1939-1942

W pierwszych latach niemieckiej okupacji fabryka „Peltzery” utrzymała dotychczasowy profil produkcji. Jednak w drugiej połowie 1942 roku została przejęta przez niemiecki koncern Hasag z Lipska i przekształcona w fabrykę amunicji Hasag Apparatebau. Umowę kupna sfinalizowano w czerwcu 1943 roku. Nieruchomość należąca do francuskiej spółki akcyjnej została zakupiona za 2.150.000 marek niemieckich przez firmę Hugo Schneider z Lipska. Ze sprzedaży wyłączono wszystkie maszyny włókiennicze i surowce. Od tego momentu zakłady rozpoczęły produkcję zbrojeniową na potrzeby III Rzeszy. W tym czasie dyrektorem administracyjnym zakładów Hasag w Częstochowie był Ernst Lüth. Głowną siłą roboczą stanowili żydzi, którzy przysyłani byli z małego getta, aż do jego upadku w czerwcu 1943 roku. Większość zostawionych przy życiu żydów skoszarowano na terenie Hasagu. Kolejną silę tworzyli polscy robotnicy, którzy pracowali w Hasagu w ramach pracy przymusowej, często wykonując tę samą pracę co żydowscy więźniowe.

Maszynopis niemieckiego aktu kupna zakładów przez spółkę Hasag z Lipska. Zbiory autorów.

Rewers.

Niemieckie zdjęcie lotnicze terenu Hasagu Apparatebau z października 1944 roku. Źródło: National Archives and Records Administration.

Pierwsi robotnicy z częstochowskiego getta

Rozporządzenie dotyczące przymusowej pracy Żydów zostało wydane przez gubernatora Hansa Franka 26 października 1939 roku, nakazując rejestrację wszystkich żydowskich mężczyzn w wieku 12-60 lat. Początkowo odpowiedzialność za wykonanie rozkazu spoczywała na SS, ale w lipcu 1940 roku została przeniesiona na Wydział Pracy Generalnego Gubernatorstwa. W ten sposób częstochowski Wydział Pracy Niewolniczej Judenratu, kierowany przez Bernarda Kurlanda, podporządkowano Niemieckiemu Biuru Pracy w Częstochowie. Zarejestrowani mężczyźni zostali podzieleni na sześć grup zawodowych i wysłani do pracy w różnych miejscach na terenie miasta i okolic. W 1942 roku około 7 600 osób z getta w Częstochowie było codziennie zmuszanych do pracy przymusowej. Każdy z nich musiał nosić ze sobą przepustkę do pracy (Arbeitsausweis), która była konieczna do otrzymania racji żywnościowych i umożliwiała opuszczenie getta w celu pracy na terenie miasta. Żydzi wysyłani byli również do pracy w fabryce Peltzery zanim przeszła ona w ręce Hasagu,( 1 sierpnia 1942 roku), podaję się, że pracowało w niej około 400 Żydów z getta. W okresie funkcjonowania 'dużego i małego getta’ Żydzi dochodzili na nogach do wyznaczonych przez Niemców zakładów przemysłowych zlokalizowanych na terenie miasta. Większość z nich szła pracować do zakładów Hasag Apparatebau. Żydzi po skończonej pracy wracali z powrotem do getta. Sytuacja zmieniła się gdy do Częstochowy w lutym 1942 roku przyjechał Hauptman Paul Dagenhardt, który jest odpowiedzialny za zaglądę częstochowskich żydów. W ciągu dwóch tygodni zdołał zlikwidować „duże getto” i deportować około 40 000 jego mieszkańców do Treblinki. W czasie trwania deportacji dochodziło do selekcji w których sam Dagenhardt decydował kto jedzie na śmierć, a kto zostaje i będzie pracować na terenie małego getta. 22 września 1942 roku na terenie placu Metalurgii doszło do kolejnej selekcji podczas której obecny był dyrektor Hasagu Ernst Lüth oraz chirurg Dr. Szperling, którzy wybierali siłę roboczą Hasagu Apparatebau. Od września do końca grudnia 1942 roku w zakładach Hasag Apparatebau przetrzymywano tymczasowo ponad tysiąc Żydów, głównie mężczyzn. Wśród nich była grupa, która pracowała w hucie Raków i codziennie transportowana była do pracy, skąd wracała na noc do Apparatebau. W grudniu 1942 roku, wszyscy żydowscy pracownicy w Apparatebau i Rakowie zostali przeniesieni do getta, gdzie zostali zakwaterowani na noc, podczas gdy kontynuowali pracę w fabrykach w dzień.

Plan dzielnicy żydowskiej w Częstochowie. Źródłó:Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN.

Hauptman Paul Dagenhardt. Źródło:https://www.czestochowajews.org.

W czerwcu 1943 roku 'małe getto’ zostało zlikwidowane, a pozostałych przy życiu żydów poddano licznym selekcjom i skoszarowano ich na terenie zakładów Hasag Apparatebu i Hasag Eisen Hutte przy których wydzielono teren na część obozową, gdzie wybudowano drewniane baraki a całość terenu została ogrodzona drutem kolczastym.

Fotografia najprawdopodobniej z płonącego małego getta. Zbiory: Krzysztofa Kasprzaka

Ruiny małego getta w Częstochowie, 1946 rok. Fot. L.Kusznir. Zbiory: Yad Yashem.

Życie codzienne w Hasagu ( W opracowaniu)

Krwawe selekcje z lipca 1943 roku ( W opracowaniu)

Sytuacja polskich dzieci w Hasagu Apparatebau

Tak jak w innych obozach pracy również i w Hasagu Apparatebau można było się spotkać z małoletnimi polskimi pracownikami przymusowymi.
Bardzo często polskie rodziny pracujące w Hasagu z obawy przed zagrożeniami z zewnątrz np. łapanką bądź wywózka sowich dzieci , decydowali się zatrudnić ich w zakładzie, gdzie byli bardziej bezpieczni i w zamian za pracę dostawały jedzenie ( marmoladę )
Dzieci wykonywały najróżniejsze prace począwszy od sprzątania terenu, wyprowadzenia zwierząt, pracy jako pomocnicy w biurach aż do wsypywania i ubijania prochu i składania naboi na produkcji z uwagi na ich niewielkich rozmiarów rączki, które świetnie nadawały się do tej pracy. Polskie dzieci również mocno zaangażowane były w pomoc żydowskim więźniom. Przemycały im żywność, bądź inne drobne przedmioty, często za pieniądze. Wymienić można tutaj postać Pani Aleksandry Renaty Sikory, która jako mała dziewczyna zaprzyjaźniała się z żydowską dziewczyną, której potajemnie przemycała żywność.

Grudzień 1944 roku. Nowa władza i zmiana charakteru obozu na koncentracyjny

14 grudnia 1944 to straszna data w historii obozu Hasag Apparatebau. Tego dnia zostaje on oficjalnie przekazany do kontroli przez SS, tym samym stając się obozem koncentracyjnym. Doprowadziło to do wydania następującego rozkazu 16 grudnia tego samego roku: ( zdjęcie rozkazu)

Zmiany zaszły na dwóch płaszczyznach, tej administracyjnej jak i w życiu codziennym przeciętnego więźnia. Pierwsze widoczne zmiany administracyjne możemy dostrzec w samym nazewnictwie. Od tamtej chwili obóz Hasag Apparatebau określany był w niemieckich dokumentach jako Konzentrationslager Tschenstochau Werk Nr.1. Również w grudniu 1944 roku na terenie kolonii wybudowano niewielkich rozmiarów budynek w którym zlokalizowano komendanturę SS, w której skład wchodzili esesmani z obozu koncentracyjnego w Płaszowie. Pojawiła się również pogłoska jakoby szykowano obóz na przejęcie go przez komendanta obozu w Płaszowie, Amona Götha. Od tej chwili również wszyscy kapo, strażnicy oraz strażacy nosili na ramieniu czerwoną lub zieloną opaskę.

Niemiecki plan KL Tschenstochau Werk Nr.1 w skali 1:1000 sporządzony w Płaszowie 7 stycznia 1945 roku. Zródło: Żydowski Instytut Historyczny.

Więźniowie mieli malowane czerwone pasy na ubraniu, zabroniono im poruszania się na placu pomiędzy barakami oraz zniszczono prowizoryczne kuchnie znajdujące się na placu. Każdy apelu rozpoczynał się teraz o 5 rano a więźniów zmuszano do zabaw urządzanych przez esesmanów: „Mützen auf! Mützen ab!” (Czapki włóż! Czapki z głów!). Kazano więźniom m.in. skakać przez plecy drugiego więźnia oraz leżeć w błocie. Dochodziło również do sytuacji w których esesmani jeździli na rowerach wokół więźniów, celowo w nich wjeżdżając. Każdemu apelowi towarzyszyło brutalne bicie. Czas pracy więźniów z 12 godzin zwiększono do 24. Więźniowie byli skrajnie wyczerpani co skutkowało pogorszeniem intensywność produkcji. Wszystkie reformy wprowadzone przez SS miały na celu zastraszenie i zapobiegania próbom ucieczek, które wcześniej miały miejsce.

Częstochowa miała oficjalnie swój obóz koncentracyjny działający dokładnie 5 tygodni i 1 dzień. Obecnie ten fakt jest białą plama w historii miasta, a o tych zmianach zarówno w nazewnictwie jak i w życiu obozowym nie wspominało się zbyt często przez kilkadziesiąt lat.

Wyzwolenie obozu

Gdy w styczniu 1945 ofensywa Armii Czerwonej błyskawicznie postępowała do przodu, zarząd Hasagu zarządził ewakuację zakładów i transport pozostałych więźniów w głąb Rzeszy. Na kilka dni przez wyzwoleniem na terenie obozu panował chaos. Obsługa w pośpiechu uciekała zabierając tylko kosztowności i rzeczy prywatne. W tym celu wykorzystywano również więźniów by nosili walizki Niemców mieszkających na kolonii do ciężarówek i samochodów osobowych. W tym samym czasie podstawiano wagony na terenie obozu i na stacji Stradom dla kilku tysięcy więźniów wysłanych na śmierć do obozów Buchenwald, Ravensbrück, Gross-Rosen czy Bergen-Belsen. Duża cześć więźniów wykorzystuję panujące zamieszanie i ukrywa się na terenie zakładów m.in. w piwnicach hal produkcyjnych czy u polskich rodzin mieszkających na terenie kolonii. Dzięki temu udaję im się uniknąć złapania i wsyłania do transportów. Przed transportem do Niemiec w obozach „Peltzery” i „Warta” przebywało ok. 11.000 więźniów, z których po transportach pozostało ok. 5.200 tyś.

Po wyzwoleniu 17 stycznia 1945 więźniowie obozu zostali uwolnieni, a obóz KL Tschenstochau Werk I przestał istnieć. Był to symboliczny moment, gdy niewolnicza praca i cierpienie więźniów ostatecznie dobiegły końca. Jednakże dla wielu z nich, wyzwolenie nie oznaczało natychmiastowego powrotu do normalnego życia. Wielu potrzebowało wsparcia i pomocy, aby poradzić sobie z traumą wojenną oraz fizycznymi i psychicznymi obrażeniami do końca życia.

Kilka dni po wyzwoleniu miasta powstał w Częstochowie Komitet byłych obozów Hasag „Peltzery” i „Warta” , który wydawał byłym więźniom tymczasowe dowody osobiste i angażował się w pomoc.

Propagandowa fotografia z zdobycia miasta przez Armię Czerwoną 17 stycznia 1945 roku. Zbiory autorów,

Zgromadzenie ocalałych żydów z Częstochowy, 1946 rok. Większość z nich to najpewniej więźniowe Hasagu Appaaratebu „Pelcery”. Piąty od lewej w drugim rzędzie od góry siedzi Bernard Leiber. Fot. L.Kusznir. Zbiory: Yad Yashem.

Potwierdzenie pobytu Beniamina Kielmana w obozie w Częstochowie do dnia 16.01.1945 r., wystawione w Częstochowie dnia 20.02.1945r. Uwagę zwraca określenie ” w obozie koncentracyjnym w Częstochowie”. Zbiory: Yad Yashem.

Procesy Zbrodniarzy z Hasagu Apparatebau ( w opracowaniu)

Okres powojenny 1945-51

Po zakończeniu wojny i zdobyciu miasta przez Armię Czerwoną w 1945 roku, Częstochowa stanęła przed ogromnymi wyzwaniami odbudowy i przebudowy. W tym czasie działalność przemysłowa, w tym także branża wełniana, zaczęła powoli się odradzać. W ramach planów odbudowy gospodarczej w powojennej Polsce, na terenie Częstochowy i innych miast rozpoczęto proces upaństwawiania wielu zakładów przemysłowych, w tym również fabryk tekstylnych. Przemysł wełniany został zintegrowany w ramach planów gospodarczych państwa, co miało na celu zwiększenie efektywności produkcji oraz zapewnienie pracy dla mieszkańców.

Od 25 stycznia 1945 w części zakładów rozpoczęła swoją działalność Państwowa Fabryka Amunicji „Peltzery”, która zmieniła swoją nazwę na Państwowe Zakłady Mechaniczne „Metal”- zajmujące się przemysłem metalurgicznym ( przetopem, i skupem metalu) To właśnie wtedy najwięcej pozostałości po dawnym obozie i jego obsadzie uległo destrukcji. Mieszkańcy kolonii przynosili metalowe wyposażenie: hełmy, skrzynie. tablice oraz elementy maszyn do przetopu Cały kompleks fabryczny do 22.05.1945 roku znajdowała się pod nadzorem wojskowym żołnierzy radzieckich. Po wysprzątaniu hal, zamontowaniu maszyn włókienniczych i zatrudnieniu personelu 16.09.1946 roku uruchomiono fabrykę pod nazwą Stradomskie Zakłady Przemysłu Wełnianego nr.11 . W 1951 roku zakład zmienił swoją nazwę na „Częstochowskie Zakłady Przemysłu Wełnianego 1-go Maja”. W późniejszych latach powojennych zakłady były na szeroką skalę modernizowane i rozbudowywane.

Członek Ochotnicza Rezerwy Milicji Obywatelskiej przed główną bramą zakładów przy ul. 1 Maja, 1948 rok. Źródło: Narodowe Archiwum Cyfrowe.

Budynek w którym po wojnie znajdowało się Biuro Sprzedaży Wyrobów Bawełnianych Wojewódzkiej Hurtowni Kielce-oddział w Częstochowie. W okresie funkcjonowania Hasagu w budynku mieściła się komendantura SS. Widoczne w tle biały strzałki wskazują miejsce w którym znajdował się jeden z kilku niemieckich schronów przeciwlotniczych na terenie kolonii, 1948 rok. Źródło: Narodowe Archiwum Cyfrowe.

Widok w stronę zakładów „STRADOM’, 1948 rok. Źródło: Narodowe Archiwum Cyfrowe.

Funkcjonariusz ORMO rozwiesza flagę państwową,1948 rok . W tle widoczny blok znajdujący się przy ul. Filomatów 14. Źródło: Narodowe Archiwum Cyfrowe.

Źródło: Narodowe Archiwum Cyfrowe.

Wnętrze jednej z hal produkcyjnych, lata 50-te. Zbiory: Z.Wolniczka.

Na podstawie: Przędzalnia Czesankowa „Wełnopol” : 1886-1986; Karay Felicja, Obóz Hasag-Apparatebau,2006.